Stropy gęstożebrowe przez lata zdominowały rynek w zakresie domów jednorodzinnych. Brak konieczności stosowania dźwigu oraz szalowania, a także spora elastyczność przy projektowaniu sprawiły, że były dobrze oceniane zarówno przez wykonawców, jak i projektantów. Zmieniające się przepisy i normy sprawiły, że stropy gęstożebrowe przeszły znaczącą ewolucję, stając się jeszcze lepszym systemem, idealnie skrojonym pod potrzeby budownictwa mieszkaniowego.
Główną zaletą stropów gęstożebrowych zawsze była prostota. Zarówno stropy bazujące na pustakach ceramiczny, jak i te z pustakami keramzytobetonowymi – były łatwe w układaniu na budowie, a ryzyko popełnienia błędu wykonawczego było bardzo małe. Z czasem domy jednorodzinne stawały się jednak coraz bardziej złożone konstrukcyjnie, a rozpiętości stropów zaczęły rosnąć, komplikując stosowanie tradycyjnych stropów gęstożebrowych, jak np. strop Teriva. Prawdziwej rewolucji dokonały natomiast Eurokody, które zaostrzyły procedury projektowania stropów w zasadzie każdego typu, w tym również stropów gęstożebrowych.
Ewolucja stropów gęstożebrowych
Zwiększające się rozpiętości stropów oraz coraz bardziej wymagające otworowanie sprawiły, że typowa Teriva 4.0/1 została w znacznej mierze wyparta przez stropy płytowe, prefabrykowane. Z czasem na polskim rynku pojawiły się jednak systemy stropów gęstożebrowych (jak. np. Czamaninek EU), które zostały dostosowane do nowych wymogów i bardzo szybko zyskały popularność. Do najważniejszych zmian, jakie zostały wprowadzone w toku rozwoju stropów gęstożebrowych należy zaliczyć:
Nowoczesne stropy gęstożebrowe to wciąż rzadkość, jednak ich konkurencyjność jest bardzo wysoka. Zdecydowanie poprawiona sztywność belek sprawiła, że problem nadmiernych ugięć został praktycznie wyeliminowany. Zwiększenie nadbetonu i zbrojenie go na całej powierzchni siatką poprawiło natomiast współpracę między belkami stropu, zwiększając obciążalność między belkami oraz eliminując efekt „klawiszowania” stropu. Można powiedzieć, że zaprojektowane wg najnowszych wytycznych stropy gęstożebrowe, jak np. system stropowy Czamaninek EU, pracują w sposób zbliżony do stropu monolitycznego, jednocześnie wciąż są od niego lżejsze.
Sprzedaż wraz z projektem pożądanym standardem
Inną ważną zmianą na rynku stropów gęstożebrowych są oferty przeprojektowania stropu właśnie na system belkowo-pustakowy. Co prawda wciąż bardzo często są to opracowania niskiej jakości, ale zdarzają się producenci, którzy oferują w pełni kompletny projekt zamienny, który obejmuje szczegółowe obliczenia, rysunek techniczny oraz jest sygnowany przez uprawnionego projektanta-konstruktora. To bardzo ważne, ponieważ w przypadku wciąż oferowanych typowych rozwiązań typu Teriva 4.0/1 bardzo często otrzymujemy jedynie rysunki poglądowe, podczas gdy obsługa przy zakupie stropu Czamaninek EU obejmuje również sprawdzenie i policzenie belek żelbetowych, pełne obliczenia nośności stropu oraz przejrzysty rysunek techniczny wraz z niezbędnymi detalami konstrukcyjnymi. Dodatkowo klient otrzymuje wsparcie projektanta w trakcie budowy, co jest wygodnym rozwiązaniem i pozwala konsultować ewentualne zmiany już w trakcie realizacji.
Taka obsługa wciąż jest oferowana raczej przez dużych, renomowanych producentów, choć w świetle przepisów Prawa Budowlanego powinna być absolutnym standardem. Jak mówi bowiem art. 36b każda zmiana w projekcie technicznym powinna zostać potwierdzona przez projektanta konstruktora. Warto zwracać na to uwagę wybierając dostawcę stropu, ponieważ w przypadku komplikacji na budowie konsekwencje może ponieść nie tylko kierownik budowy, ale także inwestor.
Sprawdź, co jest wliczone w cenę stropu
Szukając oszczędności bardzo łatwo można przeoczyć detale, które mogą nieoczekiwanie zwiększyć planowane koszty. Dlatego zawsze powinniśmy dokładnie przeanalizować ofertę i to, co ona obejmuje. Brak uwzględnienia siatek stalowych do zbrojenia nadbetonu, bak wyceny zbrojenia podporowego, czy też po prostu brak wyceny transportu to najczęściej spotykane przykłady ukrytych kosztów. Sama usługa transportowa też może się od siebie bardzo różnić, ponieważ czym innym jest rozładunek materiału dokładnie we wskazanym miejscu na budowie, a czym innym pozostawienie całości przy granicy działki. Należy to wziąć pod uwagę, ponieważ w przypadków domów jednorodzinnych często transport na samej budowie jest bardzo utrudniony.
Koszt projektu zamiennego to także częsta i niezbyt miła niespodzianka. Warto upewnić się, czy został on zawarty w wycenie, ponieważ w momencie, w którym sam strop zostanie dostarczony, nasza pozycja negocjacyjna stanie się dużo słabsza. Rzetelny producent dostarcza projekt po dokonaniu przedpłaty, a przed dostarczeniem materiału. Pozwala to zapoznać się wykonawcy i kierownikowi z rysunkami technicznymi i dobrze zaplanować pracę. Ma to niebagatelne znaczenie, ponieważ improwizacja na placu budowy może mieć nieprzyjemne konsekwencje.
Wysokiej jakości pustak stropowy robi różnice
Ostatnim, ale bardzo ważnym elementem, na który powinniśmy zwrócić uwagę jest jakość pustaków stropowych. Ciężkie, betonowe pustaki z dwiema lub trzema komorami będą utrapieniem na budowie, natomiast akustyka stropu wcale na tym nie zyska. Jeszcze gorszym rozwiązaniem będą kruche pustaki ceramiczne oraz pustaki wykonane z żużlobetonu. Poprawne są natomiast pustaki betonowe o przynajmniej czterech komorach. Choć ich waga nie będzie najniższa, to trwałość i wpływ na izolacyjność akustyczną to zrekompensuje. Najlepszym rozwiązaniem są natomiast pustaki stropowe wielokomorowe wykonane z keramzytobetonu. Dzięki zastosowaniu kruszywa lekkiego udaje się zachować rozsądną masę pustaka pomimo grubych ścianek. To z kolei przekłada się na najlepszą izolacyjność akustyczną i swobodę docinania pustaków na budowie.
Kompletny system to brak problemów
Zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem zawsze będzie kompletny system na bazie keramzytobetonu. Powinien on obejmować kształtki wieńcowe, kształtki żeber rozdzielczych, a nawet wykonane z betonu lekkiego nadproża. Wtedy w projekcie można poprzez wzmocnienie wieńców i dostosowanie nadproży wyeliminować przynajmniej część przewidzianych w pierwotnym projekcie mostków termicznych. Oczywiście oszczędności na elementach uzupełniających dają efekt w postaci niższej ceny za metr kwadratowy zamawianego stropu, ale w rzeczywistości dużo więcej będzie trzeba zapłacić za prace związane z dodatkowym szalowaniem czy betonowaniem podzielonym na etapy. Przeglądając oferty warto też zasięgnąć porady kierownika budowy lub projektanta – to oni posiadają wiedzę, która pomoże uniknąć błędnych wyborów, których konsekwencje potrafią uderzyć w nasz portfel bardzo mocno.
Inni przeczytali również: